Rozpoczynamy cykl wywiadów pt. "20 pytań do...". Idea cyklu jest prosta - zapraszamy do rozmowy inspirujace osoby ze świata biegania, aby poznać je z nieco innej strony. Nasz cykl rozpoczynamy od rozmowy z Piotrem Książkiewiczem, organizatorem cyklu CITY TRAIL, który rusza już 25 września.


Od czego zaczynasz dzień?

Zawsze od śniadania! Mam bardzo dobrą przemianę materii i zawsze budzę się głodny. Kiedy zdarza się, że rano przed pracą wychodzę biegać – to nigdy nie na czczo, przed takim treningiem muszę przekąsić choćby batonika.
 
Jakie są Twoje ulubione posiłki przed i po treningowe?

Nie lubię biegać po ciężkim, tłustym jedzeniu, dlatego kiedy wiem że z jakiegoś powodu będę musiał coś takiego zjeść w ciągu dnia wtedy staram się wyjść na trening wcześniej. Przed zawodami natomiast najlepiej sprawdza się u mnie owsianka z bananem i jogurtem. Natomiast po treningu – najważniejszy jest przede wszystkim czas. Ze względu na wygodę i odpowiednie zbilansowanie po treningowej przekąski najczęściej kończy się na zestawie napój + batonik Recovery od Etixx’a.
 
Co według Ciebie jest najważniejsze w treningu sportowym?

Systematyczność i odpowiednie stawianie sobie celów.


 
Ile razy w tygodniu trenujesz i z jaką intensywnością/objętością?

Średnio w ciągu roku jest to 5-6 jednostek i ok. 70-80km. Zdarzają się oczywiście tygodnie kiedy wychodzi 7 jednostek, a i kilometraż jest wtedy większy. Więcej kilometrów wychodzi też kiedy biegam w górach, bo rzadko udaje mi się wyjść na trening w górach i przebiec mniej niż 15km.
 
Co jest z perspektywy czasu Twoim największym sukcesem w bieganiu?


Patrząc na znajomych którzy zaczynali biegać w tym samym czasie co ja to chyba przede wszystkim fakt, że ciągle sprawia mi to taką samą frajdę jak 13 lat temu.
 
Co regularne uprawianie sportu zmieniło w Twoim życiu?

Bieganie tak silnie odbiło się na moim „dorosłym” życiu – że ciężko mówić o zmianach. Większość moich znajomych, narzeczona, praca, pasja… spokojnie mogę powiedzieć, że bieganie mnie ukształtowało.
 
Co polecisz osobom, które chciałby zacząć regularnie trenować?

Przede wszystkim odpowiednio zdefiniować sobie cele – zarówno te bliższe, jak i dalsze. Poza tym nie wskakiwać na głęboką wodę, nie próbować porównywać się do innych. Spokojnie krok po kroku rozwijać swoją biegową formę – to jest gwarancja czerpania przyjemności z biegania.
 
Jaki największy błąd według Ciebie popełniają osoby, które zaczynają biegać/trenować?

Biegają za dużo, za szybko. Dają się wciągnąć w głupie zakłady „co, ja nie przebiegnę maratonu?!” i próbują przeskoczyć od razu kilka stopni, zamiast małymi kroczkami zdobywać kolejne piętra.
 
Skąd czerpiesz wiedzę związaną z Twoim rozwojem na poziomie treningu/żywienia?

Od innych osób, z internetu, czasami wracam też do informacji jakie zdobyłem podczas studiów na poznańskim AWF’ie.
 
Jaką jedną książkę polecisz absolutnie każdemu, kto szuka inspiracji/motywacji do działania?

Myślę, że każdego tak naprawdę motywuje co innego w zależności od tego w jakim punkcie swojego życia się znajduje. Innej motywacji potrzebuje bowiem dyrektor w dużej firmie krótko przed emeryturą, a innej 20 letni student. Z książek które ostatnio czytałem niezła jest „Przesunąć horyzont” Martyny Wojciechowskiej. Pokazuje, że niezależnie od tego co dzieje się w Twoim życiu nie wolno rezygnować z marzeń.

Jaki jest Twój treningowy cel na ten moment?

Konsekwentnie od 31 grudnia 2015 roku – kiedy to wypowiedziałem go publicznie #poprawićżyciówkębenkawmaratonie. Odkąd pamiętam prowadzimy taką małą wewnętrzną rywalizację, obecnie ja mam lepsze wyniki na dystansach od 1500 metrów do półmaratonu (wyjątkiem jest 5km), natomiast Benek ciągle jest mocniejszy na dystansie maratonu, no a w górach to już w ogóle poza moim zasięgiem. Ponieważ najfajniej jest jednak gonić króliczka niż go złapać, to trzymam też kciuki za to żeby Piotrek mocno poprawił swoje 02:34:44 – ja będę robił co w mojej mocy, żeby ten rezultat pobić.
 
Jak się motywujesz lub co robisz w dniach, w których nic się nie chce…?


Nie mam pojęcia co to znaczy, serio. Pewnie to dlatego, że ze względu na natłok obowiązków nie mam czasu na takie dni. Niedawno w rozmowie ze znajomym usłyszałem historię biegacza (dobrego i znanego) – który czasami kilka godzin słucha motywującej muzyki aby wyjść na trening. Dla mnie to kompletnie nie pojęte, bo zazwyczaj mam w ciągu dnia tylko godzinę-półtorej kiedy mogę wyjść na trening i nie zastanawiam się wtedy, czy mi się chce, tylko po prostu idę.
 
Co jest Twoją największą zaletą?

Pracowitość i systematyczność.
 
Jedna, sportowa lekcja od życia, którą zapamiętasz i chcesz się nią dzielić z innymi?


01:13:44 podczas Półmaratonu Poznańskiego w 2015 roku. Od 2010 roku nie zbliżyłem się nawet do życiówki na tym dystansie (01:14:40) i już prawie pogodziłem się, że nigdy jej nie poprawie. Zacząłem współpracę z Arturem Kernem i zacząłem biegać na innym poziomie, a mimo to nie spodziewałem się takiego wyniku. Plan minimum zakładał, że pobiegnę ok. 01:15:30, plan marzenie to życiówka, a poprawiłem ją o prawie minutę… Na mecie ze szczęścia wyściskałem Pana Grzegorza Ganowicza, Przewodniczącego Rady Miasta Poznania (który był dla mnie zupełnie obcym człowiekiem) - tylko dlatego, że akurat się tam znalazł. To naprawdę było dla mnie niesamowie! Tak naprawdę nikt z nas nie wie gdzie leżą jego granice, a konsekwentny, dobrze ułożony trening – potrafi dawać niesamowite rezultaty.
 
Jaka jest Twoja ulubiona marka sportowa i dlaczego?


Są dwie: Salomon i Suunto. Od zawsze bardzo podobał mi się ich design i sposób na promocję (przez czołowych zawodników ścigających się w górach), a od kilku lat mamy okazję mocno współpracować przy okazji naszych eventów i z każdym dniem utwierdzam się w swoich „upodobaniach”. Marka bowiem to nie tylko sprzęt, ale także ludzie którzy za nią stoją – a tak się złożyło, że osoby odpowiedzialne za wskazane przeze mnie marki w Polsce – są jednymi z najlepszych w swoim fachu.


 
Co daje Ci największą satysfakcję w pracy, którą na co dzień wykonujesz?

Uśmiech i bojowe „TAAAAAAAAAAK” – które wykrzykują dzieciaki na startach biegów CITY TRAIL, kiedy pytamy je czy są gotowe do startu. Jeśli ktoś tego nigdy nie słyszał – koniecznie zapraszam nasze zawody.
 
Zakładamy, że dostajesz od losu milion dolarów, których nie musisz zwracać. Co robisz?


Biorąc pod uwagę, że nie do końca orientuje się w stanie swojego prywatnego konta to pewnie niewiele bym zmienił. Może kupilibyśmy trochę więcej sprzętu, aby móc organizować CITY TRAIL nie w 10, a co najmniej 20 miastach Polski.
 
Jakie 3 blogi związane z popularyzacją zdrowego trybu życia polecisz?

Wolę nie odpowiadać na to pytanie, aby nikogo nie skrzywdzić – w czasach kiedy byłem na bieżąco w tym temacie nie znalazłem w Polsce nic godnego uwagi. Teraz nie bardzo mam czas na czytanie – a jeśli już mam to zdecydowanie wybieram książki i to nie koniecznie o tematyce biegowej. Czasami trzeba się od biegania oderwać.
 
Jedna mądrość życiowa, co do której masz 100% przekonanie?

"Bo w górę zawsze trzeba iść choć czasem nęka życie, a kiedy przyjdzie paść to wtedy paść na szczycie.". 
 
Od dziś. Masz trzy miesiące życia. Co robisz? ;)

Pakuje wszystkie buty do biegania w górach i ruszam w podróż dookoła świata, aby obiegać jak najwięcej ciekawych szlaków.


Piotr Książkiewicz, ur. 09.10.1987

Rekordy życiowe:

Ulica:

maraton – 02:36:06 (2016, Hamburg)
półmaraton – 01:13:45 (2015, Poznań)
10km – 00:32:58 (2016, Poznań)

Stadion:

3000m – 09:05,82 (2011, Poznań)
1500m – 04:08,71 (2011, Poznań)
1000m – 02:47,00 (2013, Warszawa)
400m – 00:56,44 (2005, Wągrowiec)

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.