Zacznijmy może od tego, że w milach dystanse mierzą dystanse Brytyjczycy, Irlandczycy, Amerykanie, Australijczycy, Kanadyjczycy, Hindusi, a także mieszkańcy Hong-Kongu i Nowej Zelandii. 1 mila to dokładnie 1609,34 m. Czyli takie 1500 z hakiem. Dystans 1500 m jest znany i nawet lubiany przez biegaczy długodystansowych, którym zależy na poprawie wyników na długich dystansach, w szczególności maratończyków. Zawody na 1500 m są rozgrywane na wszystkich imprezach lekkoatletycznych, ale wyścig na 1 milę ma również notowane oficjalne rekordy świata.

Obecny rekord świata 3:43,13 został ustanowiony w 1999 roku przez Hicham El Guerrouj’a. Wymagało to biegu ze średnim tempem 2:18,6 na kilometr, czyli 55,4 na 400 m. Jak dla mnie tempo nie do osiągnięcia w ogóle, nawet na najlepszym dziesięciometrowym odcinku sprintu na 100 m.  Dodam jeszcze, że jest to 26 km/h, czyli całkiem przyzwoita prędkość roweru górskiego, albo inaczej pokonywanie w sekundę ponad 7 metrów.

Aktualny rekord świata wśród kobiet wynosi 4:12,33 i został ustanowiony przez Sifan Hassan z Niderlandów w 2019 roku. Wymaga to tempa 2:36 na kilometr, albo 1:02 na okrążenie. Ciągle nieosiągalne, choć może na 100m dałbym radę ;)

A jak to może wyglądać dla amatorów? W jakim czasie możemy pokonać 1 milę? Z pomocą może przyjść nam poniższa tabelka. Zaczynamy od spokojnego biegania, pokonując cały dystans w 10 minut. Wymaga to tempa 6:12, czyli trochę szybszego od tego, w którym początkujący biegacze pokonują dystans 5 km. Barierę 9 minut złamiemy przyspieszając do 5:35 na kilometr co jest już tempem, w którym biegają swoje treningi bardziej zaawansowani biegacze. Schodząc z tempem poniżej 5:00 zobaczymy już wynik poniżej 8 minut. Wymaga to pokonywania każdego z 4 okrążeń stadionu w czasie poniżej 2 minut. Akurat tak równo się składa, że te trzy granice trzeba na raz przekroczyć ;) Szybsze tempo 4:21 da nam rezultat poniżej 7 minut, a jest to już bieganie w tempie, w którym bardzo mało osób czuje się komfortowo. Pamiętam, że jak zaczynałem biegać i zrobiłem sobie po miesiącu test na 1000m to osiągnąłem dokładnie taki wynik, po czym myślałem, że umrę, a od wysiłku rozbolała mnie głowa. Bariera 6 minut nie jest dostępna dla niewytrenowanych biegaczy. Tempo 3:43 konieczne do jej pokonania wymaga już umiejętności i treningów prędkościowych. No i wreszcie 5 minut, które są do pokonania, ale trzeba już się nabiegać sporo na treningach. Tempo 3:06. Prawie 20 km/h. Utrzymując tempo 3:00 zeszlibyśmy do 4:50 na 1 milę i to byłby już bardzo dobry rezultat dla amatorów.

No ale przecież można jeszcze szybciej niż 4:50, prawda? Przez wiele lat różni zawodnicy próbowali pokonać barierę 4 minut na milę. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii ta granica rozpalała wyobraźnię, mniej więcej tak jak teraz granica 2 godzin w maratonie.  W latach 1942-1945 odnotowano serię rekordów świata ustanowioną przez dwójkę zawodników ze Szwecji: Ame Andersson i Gunder Hägg, którzy doprowadzili rekordy do odpowiednio 4:01,6 i 4:01,4. Przez prawie 10 kolejnych lat rekordy nie były poprawiane. Pojawiały się nawet wątpliwości, czy złamanie bariery 4 minut jest w ogóle możliwe. W końcu w 1954 Roger Bannister z Wielkiej Brytanii, 6 maja, pokonał dystans mili w 3:59,4. Jeszcze w tym samym roku, 46 dni później dołączył do niego John Landy z Nowej Zelandii, który ustanowił kolejny rekord: 3:58. Ciekawostką jest to, że w tym samym roku, również w maju 1954 Diane Leather z Wielkiej Brytanii jako pierwsza kobieta zeszła poniżej 5 minut ustanawiając rekord świata wśród kobiet: 4:59,6.  Jeszcze ciekawsze jest to, że ustanowiła ona na tym dystansie dwa rekordy świata w odstępie 3 dni: 26 maja 5:00,2 i 29 maja 4:59,6.

Źródła: https://en.wikipedia.org/wiki/Mile_run_world_record_progression