Wraz z rosnącą popularnością biegów ekstremalnych wzrasta zapotrzebowanie na treningi ogólnorozwojowe, łączące elementy crossfitu i kalisteniki z elementami biegowymi. W miniony weekend odbyły się otwarte treningi przygotowujące do zawodów Spartan Race oraz Runmageddonu. Jakie wyzwania czekały na uczestników zmagań, dowiecie się z naszej relacji.

 

Trening biegowy BemoreHuman

Trening rozpoczął się od rozgrzewki, ukierunkowanej pod trening biegowy.Po rozgrzaniu mięśni i stawów grupa ruszyła truchtem za trenerem Andrzejem Bogdałem w 5 km trasę. W związku z tym , że grupa była mocno zróżnicowana to osoby bardziej wytrenowane miały do wykonania tzw. „bieg satelitowy”. W skrócie polegało to na robieniu okrążeń wokół drużyny, co zwiększało kilometraż w nogach. Po przebiegnięciu 4 kilometrów trener zarządził postój. Na nieszczęściu uczestników nie była to przerwa na odpoczynek. Grupa miała do wykonania skipy A, B i V. Uwieńczeniem tego była zabawa biegowa podczas której wszyscy przeszli do pozycji planka i kolejno każda ostatnia osoba w szeregu miała za zadanie przeskoczyć nad każdą osobą z grupy, po czym przejść automatycznie do planka. 

Kiedy wszyscy dotarli na miejsce, trener podzielił uczestników na 3 podgrupy do treningu obwodowego. Pierwsza z nich miała wykonywać podbiegi (kształtowanie siły biegowej), druga wykonywać ćwiczenia na miejscowej siłowni do street workout'u (praca nad siłą kończyn górnych oraz grzbietu), a ostatnia stacją były, ćwiczenia stabilizujące (aktywacja mięśni głębokich-core) z Kasią Bigos. Każda z grup pracowała przez 5 minut na każdej stacji i przechodziła na kolejna. Po treningu obwodowym odbył się squat challenge, do którego zakwalifikowały się te osoby, które zapamiętały kombinacje cyfr i liter podawanych podczas całego biegu. Najlepsza dwójka otrzymała słodki upominek. Po wyłonieniu najlepszych zawodników Kasia poprowadziła rozciąganie.

Dzień z Runmageddonem

W przeciwieństwie do treningu Be More Human trening Runmageddonu był treningiem inspirowanym zajęciami crossfitu. Wydarzenie trwało cały dzień i było podzielone na 6 serii. Na początku każdej z nich była przeprowadzana krótka odprawa, w czasie której grupa się przedstawiała. Po zapoznaniu się z uczestnikami trener Piotr zarządzał rozgrzewkę, która miała przygotować przed solidnym wyciskiem jaki czekał amatorów mocnych wrażeń. Następnie prowadzący pokazywał jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia przy asyście losowo wybranych uczestników. Kiedy wszystkie ćwiczenia zostały objaśnione trening przechodził do głównej fazy, zwanej MetCon, w trakcie której należało wykonać rozpisaną przez trenera przez ilość powtórzeń. Plan treningowy obejmował dobrze znane wszystkim burpees, wykroki czy scyzoryki. Nie zabrakło przysiadów z obciążeniem, przeskoków nad partnerem wykonywującym planka, wspinaczki po linie, wall walk'ingu oraz podciągnięć na drążku. Po 20 minutach katorżniczego treningu chętni mogli wziąć udział w wyzwaniu na ergometrze wioślarskim, polegającym na jak najszybszym przepłynięciu 500 metrów. Nagrodą był karnet na treningi do wykorzystania w boxie CrossFit Wilanów

Marcin Pietraszek

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.