Tempo rozwoju dzisiejszego świata to prawdziwy sprint, za którym nie nadąża nawet najszybszy człowiek na świecie Usain Bolt. Najlepszym przykładem na to jest bieganie. Jeszcze 10 lat temu, rynek biegania w Polsce był na takim etapie, że w mojej rodzinnej miejscowości pod Warszawą, swoją pasją do biegania wzbudzałem ogromne zainteresowanie, a przez wielu byłem uznawany za wariata. Na palcach jednej ręki mogłem policzyć mijanych na trasach biegaczy. Buty do biegania ściągałem z Wielkiej Brytanii, bo te oferowane w Polsce były drogie, a wybór dostępnych modeli był naprawdę marny. Dziś ze sporym powodzeniem funkcjonują specjalistyczne sklepy dla biegaczy, a weekend w lesie Kabackim przypomina festiwal biegania, na którym jest delikatnie mówiąc tłoczno.
Świat zwariował na tyle, że dzisiejszy biegacz amator, nierzadko podchodzi do treningu z większym zaangażowaniem i profesjonalizmem niż ten, który ściga się na bieżni lekkoatletycznej w pogoni za medalem mistrzostw Polski. Dziś, jeśli tylko masz pieniądze i czas, to możesz z dużym powodzeniem współpracować z dietetykiem sportowym, trenerem motorycznym, trenerem biegania, fizjoterapeutą, fizjologiem, a nawet trenerem mentalnym. Zostawienie kilku tysięcy złotych w sklepie dla biegaczy, to żaden problem. Oferta specjalistycznych pulsometrów do biegania jest tak bogata, że dosłownie możemy wybrzydzać już na poziomie koloru zegarka. Niegdyś zarezerwowane dla wyczynowców badania wydolnościowe, dziś są praktykowane u bardziej świadomych początkujących biegaczy. Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że posiadanie namiotu tlenowego, to szczyt luksusu i narzędzie treningowe dostępne dla wybranych. Dziś w Warszawie funkcjonują placówki, które oferują tlenoterapię w komorze hiperbarycznej.
Mając ten fakt w głowie, wręcz nie mogłem sobie odmówić doświadczenia tlenoterapii na własnej skórze. Postanowiłem odwiedzić warszawskie Centrum Intensywnej Terapii Olinek, która w swojej ofercie proponuje wcześniej wspomnianą tlenoterapię w komorze hiperbarycznej.
Trochę faktów
Tlen jest podstawowym gazem, który potrzebny jest nam do życia. Każda komórka ludzkiego ciała wykorzystuje go w wewnętrznych przemianach, produkując energię potrzebną dla swojej egzystencji. Od wielu lat naukowcy badali zachowanie się gazów w przestrzeni i w ludzkim organizmie oraz ich wpływ na procesy zachodzące w każdym z nas. Już w XVII wieku Henshaw zauważył pozytywny wpływ zwiększonego ciśnienia na tkanki ludzkie po urazie i przewlekle chore. Pierwszą komorę hiperbaryczną zbudowano w Kanadzie w 1860r. W XX wieku prace nad wykorzystaniem tlenu zwłaszcza pod wyższym ciśnieniem znacznie przyśpieszyły dzięki zainteresowaniu NASA i rozwojowi medycyny morskiej. W obecnych czasach, dzięki rozwojowi nanotechnologii i nowoczesnej produkcji, dysponujemy wieloma możliwościami wykorzystania tlenu w komorach z podwyższonym ciśnieniem (1,3 atmosfery). Od 15 lat zabiegi w komorach hiperbarycznych z wykorzystaniem podwyższonego stężenia tlenu służą pacjentom z różnymi schorzeniami. Komory hiperbaryczne stały się również narzędziem treningowym, stosowanym przez wielu przedstawicieli sportów wytrzymałościowych.
Czym jest tlenoterapia?
Wiek tlenowy
Tlenoterapia w komorze hiperbarycznej
Terapia krok po kroku - porady
1. Przed zabiegiem powinno się spożyć lekki posiłek (najlepiej 2-3 godziny przed), przez 4 godziny przed rozpoczęciem sesji należy unikać gazowanych napojów, a w dniu zabiegu powstrzymać się od spożywania alkoholu pod różną postacią. Osoby z nałogiem nikotynowym powinny powstrzymać się z paleniem minimum 4 godziny przed wejściem do kapsuły. Powód? Palenie papierosów ogranicza efekty działania tlenoterapii hiperbarycznej blokując przechodzenie tlenu przez bariere pęcherzykową w płucach, zmniejszając przepływ krwi przez naczynia płucne i obniżenie stężenia tlenu we krwi.
2. Podczas zabiegu dochodzi do zwiększania ciśnienia w komorze (początek zabiegu) i zmniejszania ciśnienia (koniec zabiegu). Tym wahaniom ciśnienia może towarzyszyć uczucie „zatykania uszu” i przejściowe zaburzenia narządu słuchu (podobnie jak przy lądowaniu samolotem - zwykle o mniejszym nasileniu niż podczas lotu). Aby zniwelować te niedogodności można próbować: przełykać ślinę, żuć gumę, poruszać żuchwą, poruszać głową na boki (dotykając barków) lub pochylając głowę do przodu a także ziewać.
3. W związku ze zwiększonym stężeniem tlenu podczas zabiegu zaleca się, aby w okresie okołozabiegowym wzbogacić swoją dietę w produkty bogate w naturalne antyoksydanty, które pomogą usunąć nadmiar wolnych rodników tlenowych z organizmu. Mogą to być naturalne soki owocowe np. pomarańczowy, porzeczkowy, pomidorowy a także warzywa zielone np.: szpinak, oraz rośliny strączkowe, orzechy, gorzka czekolada, kakao, zielona i czarna herbata, czerwone wino.
Prawie jak w samolocie, czyli moja pierwsza wizyta
Jak tlenoterapia w komorze hiperbarycznej ma się do sportu wyczynowego?
Z tlenoterapii hiperbarycznej regularnie korzystają mistrzowie sportu m.in. pływak Michael Phelps, golfista Tiger Woods czy tenisista Novak Djokovic. Przykładem sportowca z polskiego podwórka jest chociażby Grzegorz Sudoł, olimpijczyk i medalista Mistrzostw Europy w chodzie sportowym na 50km. Skuteczność terapii hiperbarycznej, która jest bardzo dobrze udokumentowana. Najlepszą rekomendacją dla tlenoterapii jest fakt, że to wręcz nieodłączny element treningu zespołów z najlepszych lig świata, w tym NBA, NHL, NFL. W badaniu przeprowadzonym w Szkocji z udziałem piłkarzy nożnych, stwierdzono iż czas potrzebny do odzyskania pełnej sprawności fizycznej po dużym wysiłku i obciążeniu stawów, mięśni, więzadeł, ścięgien oraz związanych z tym urazów zmniejszył się o 70%, przy wykorzystaniu tlenoterapii hiperbarycznej oraz fizykoterapii.
Komora hiperbaryczna tworząc środowisko zwiększonego ciśnienia w otoczeniu zawodnika, powoduje większą absorpcję tlenu do organizmu, pobudza szpik kostny do produkcji komórek macierzystych, dzięki temu jest ich w krwiobiegu do 8 razy więcej niż w normalnych warunkach. Zwiększone stężenie tlenu we krwi pozwala dostarczyć większą ilość tlenu do narządów, stymulując naturalny proces gojenia się. W efekcie czas rekonwalescencji się zmniejsza, a wydajność i wytrzymałość wzrasta. W 2006 Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) w komisji etyki orzekła, że komory hiperbaryczne zwiększają wydajności organizmu. Jednocześnie komitet wykonawczy powstrzymał się od dodawania ich do listy zakazanych substancji i metod.
Aktualny stan wiedzy pozwala stwierdzić, iż tlenoterapia powoduje:
- zmniejszenie stanu zapalnego i dotlenienie wszystkich tkanek ustroju,
- przyśpieszenie rozwoju nowych naczyń krwionośnych
- pobudzanie regeneracji nabłonka,
- działanie stymulujące na fibroblasty, które odpowiedzialne są za syntezę m.in. kolagenu i elastyny, czyli włókien zapewniających elastyczność skórze,
- spowolnienie procesu degeneracji ustroju,
- zmniejszenie obrzęku uszkodzonych tkanek,
- zwiększenie aktywności osteoblastów (komórki kościotwórcze) i osteoklastów (komórki kościogubne),
- doprowadzenie składników odżywczych do odległych i niedotlenionych komórek ciała,
- usprawnienie odprowadzania metabolitów komórkowych,
- zwiększenie wydolności organizmu oraz zdolności zapamiętywania i koncentracji,
- hamowanie namnażania się bakterii, stymulacja układu immunologicznego.
Co więcej?
Poza tym tlenoterapia lepsze dotlenienie organizmu ułatwia spalanie tłuszczu, przyśpiesza przemianę materii oraz zwiększa tempo metabolizmu. Prowadzi to do szybszej i efektywniejszej utraty nadmiaru masy ciała. Tlenoterapia pomaga rzucić palenie poprzez detoksykację (odtruwanie, oczyszczanie organizmu). Oczyszczony organizm – dzięki głębokiemu wnikaniu tlenu – łatwiej rezygnuje z nikotyny, alkoholu, narkotyków. Polak zjada w ciągu roku przeciętnie około 4,5kg konserwantów, wypija około 125 mg soli metali ciężkich. Terapia hiperbaryczna to oczyszczanie z toksyn i metali ciężkich, które są między innymi rakotwórcze. Jest to więc znakomita profilaktyka antynowotworowa.
Moje doświadczenie i przemyślenia
W tym momencie są żadne, bo trudno cokolwiek powiedzieć po jednej terapii trwającej około 40 minut. Pierwszy raz był bardzo pozytywny, a pierwszą oznaką pozytywnej reakcji mojego organizmu na tlenoterapię był niezwykle zdrowy i nieprzerywany sen. Po prostu spałem jak dziecko, budząc się po 6 godzian snu świeży i wypoczęty. Na globalne wnioski jest jeszcze jednak zdecydowanie za wcześnie. Przez najbliższe tygodnie będę odbywać terapie minimum raz w tygodniu, przygotowując się tym samym do maratonu warszawskiego. Tuż po odbyciu minimum 10 zabiegów napiszę wyczerpującą relację z samoobserwacji mojego organizmu. Jeśli nie chcecie przegapić tego artykułu, to zapisujcie się do newslettera, który znajdziecie po prawej stronie.
Sama podbudowa merytoryczna i szereg przeprowadzonych badań zachęcają do włączenia tlenoterapii w komorze hiperbarycznej na stałe. Do eksperymentu zachęca również fakt, że z tego narzędzia korzysta szereg wybitnych sportowców z Christiano Ronaldo na czele. Na sam koniec dla zainteresowanych dodam, że inwestycja w jedną sesję (trwająca 45 minut), to inwestycja na poziomie 150zł. Po więcej szczegółów zapraszam na stronę podaną poniżej.
Za wsparcie merytryczne w przygotowaniu wpisu oraz możliwość przetestowania wpływu tlenoterapii w komorze hiperbarycznej dziękuję:
Dyskusja