Jakiś czas temu odbyła się debata naukowa, na której poruszono temat klasycznych butów do biegania i butów tzw. minimalistycznych. Francuski fizjoterapeuta Blaise Dubois, bazując na swoim trzynastoletnim doświadczeniu fizjoterapeuty (przez znaczą część tego okresu zajmował się biegaczami) udowadnia m.in, że wszelkie systemy amortyzujące w butach, buty dla pronatrów, supinatorów to jedna wielka ściema, która napędza korporacyjne machiny.

Brak dowodów

Wielkie korporacje co rok chwalą się coraz to bardziej wymyślnymi technologiami i systemami, które zawierają ich buty. Niestety żadna z technologii JAKIEGOKOLWIEK wielkiego koncernu obuwniczego, nie poparła swoich technologicznych usprawnień JAKIMIKOLWIEK rzetelnymi badaniami. Co jeszcze wynika z prezentacji Duboisa, która została oparta na ostatnich badaniach?

  • Systemy amortyzujące w butach NIE zmniejszają obciążenia na nasz układ mięśniowy i stawy,
  • Systemy amortyzujące, systemy w butach przeznaczonych dla pronatorów i supinatorów NIE zmniejszają ryzyka kontuzji i NIE wpływają na komfort biegu,
  • Bardzo drogie buty, z wieloma wymyślnymi systemami nie zmniejszają ryzyka kontuzji i nie mają wpływu na komfort biegu.

Autor wniosków powołuje się na kilkanaście badań, publikowanych na łamach najbardziej rzetelnych czasopism naukowych. Bubois w swoim przemówieniu bazuje głównie na badaniu przeprowadzonym na grupie 7000 biegaczy (amatorów i regularnie biegających w wojsku). Badanie pokazuje, że gdy wykorzysta się but z wkładką stabilizacyjną do stopy nadpronującej, nie ma różnicy w prawdopodobieństwie wystąpienia urazu. Choć wyniki nie są statystycznie bardzo istotne, buty pronacyjne mogą potencjalnie wręcz pogarszać sytuację.

Tradycyjne buty do biegania (autor miał tutaj na myśli buty z wysoką piętą, z wieloma systemami) wpływają na zmianę naturalnej biomechaniki biegu. Oczywiście na niekorzyść. Badania udowadniają, że bieganie w ciężkich butach z wieloma systemami osłabia mięśnie stopy, jest przyczyną haluksów i osłabia propriocepcję. Osłabiona propriocepcja wpływa na większą konsumpcję tlenu przez organizm, przez co tracimy na ekonomii biegu itd.

Po ww. wnioskach nasuwa się pytanie: "Dlaczego ludzie masowo nie biegają boso?". Składa się na to wiele czynników. Jednym z nich jest pogoda. Boso po śniegu? Wykluczone. Kolejnym czynnikiem jest teren, po którym biegamy. Ostre kamienie, korzenie i niejednokrotnie szkło sprawiają, że bieganie boso jest po prostu ryzykowne i można zrobić sobie kuku. Do worka przyczyn możemy śmiało wrzucić akceptację społeczną. Wyobraźcie sobie reakcję ludzi, którzy zobaczą wariata biegnącego boso. I najważniejsze - świadomość. Mało kto wie o zbawiennym wpływie minimalizmu na poprawę ekonomii biegu czy też zmniejszeniu ryzyka wystąpienia kontuzji. Bezkrytycznie przyjmujemy to, co powiedzą nam sklepie...

Jak zatem wyjść z tego impasu?

Biegać w butach które są:

  • lekkie,
  • elastyczne,
  • mają cienką podeszwę,
  • takie, w których będziemy mieli większe czucie i swobodę ruchu.

Jednymi słowy powinniśmy wybierać buty minimalistyczne.

Dla kogo przeznaczone są buty minimalistyczne?

W takich butach chodzić/biegać powinny przede wszystkim dzieci, ale również i POCZĄTKUJĄCY BIEGACZE. Nie ma naukowego dowodu i rzetelnych zaleceń, aby początkujący biegacze, nawet Ci z nadwagą biegali w butach naszpikowanych amortyzacją. Biegacze ze znaczą nadwagą powinni, wg Duboisa dążyć do lekkości i ekonomizacji swojej techniki biegu (innymi słowy bieganie z kilkunastoma zbędnymi kilogramami, obciąża nasz aparat ruchu, zmiana techniki biegu zmniejsza obciążenie). Jak ją osiągnąć? Poprzez bieganie boso... Każdy, ale dosłownie każdy człowiek, któremu zdejmiemy buty, będzie rozpoczynał swój krok biegowy od postawienia stopy na śródstopiu, a nie jak to bywa w 80% biegających osób od pięty.

Wnioski Duboisa:

Dlaczego specjaliści zalecają biegać w butach z wieloma systemami? Dlaczego, pomimo naukowych dowodów i licznych badań nie uświadamiają swoich pacjentów, że bieganie w butach z amortyzacją de facto bardziej szkodzi niż pomaga? Dla pieniędzy. To wszystko napędza sprzedaż... Dlaczego najbardziej poczytne czasopisma o bieganiu lansują modę na bieganie w drogich i technologicznie zaawansowanych butach? Dla wpływów z reklam. To przecież główne źródło dochodów wydawcy.

Fałszywe obietnice

Dyskusją na oddzielny artykuł zjawisko prania ludziom mózgu poprzez marketing. Całkiem niedawno byliśmy świadkami wyciągnięcia konsekwencji od jednej z wiodących marek sportowych na świecie. Firma Reebok zapłaciła 25 milionów dolarów za składanie fałszywych obietnic w reklamach sportowego obuwia dla kobiet z linii EasyTone. Amerykańska instytucja zajmująca się ochroną konsumentów, Federal Trade Commission, uznała, że reklamy butów Reebok z linii EasyTone, obiecujące ujędrnienie pośladków i ud, oraz wyrzeźbienie mięśni nóg, są niezgodne z zasadami. Firma nie była bowiem w stanie udowodnić, że produkt faktycznie spełnia te obietnice...

Wasze doświadczenia

Badania, badaniami - najważniejsze są Wasze odczucia. Będę wdzięczny za udział w ankiecie i zabranie głosu w tej sprawie.

 

 

Czy twoim zdaniem typ pronacji jest ważnym czynnikiem w dobieraniu właściwych butów do biegania?

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Wysłane przez Grzegorz (niezweryfikowany) w pt., 2015-07-10 19:31

Moim zdaniem należy wybierać obuwie do rodzaju stopy.Sam się przekonałem na własnych nogach kiedy to po zużyciu się stabilizatorów poznałem kontuzji kostki.

Wysłane przez Tomasz Woryna w pt., 2015-07-10 19:43

"Cukier krzepi" - jak mawiał Melchior Wańkowicz. I wszyscy jedli cukier. Teraz jest niezdrowy. Masło prowadzi do sklerozy - jedz margarynę! Teraz po wielu badaniach uczonych z "ju-es-ej", "ju-kej" i innych krajów, doszli do wniosku, że masło jest cacy, a margaryna be. Jajka też nagle przestały być cholesterologenne, a wręcz zaleca się ich spożywanie (oczywiście w ilościach rozsądnych) itd. W zaszłych PRL-owskich czasach, każdy but, który był sportowy (oprócz typowych chińskich trampek - notabene są teraz szałem mody) był ADIDAS-em. I się biegało. Któż z nas, kto nie bywał za zachodnią granicą znał Reebok'a, Salamandry, Nike, Asics itd? Doszliśmy i do tego - mamy na rynku każdą markę , kolor, rozmiar. Teraz czas na podział "adidasów" na: supinujące, pronujące, neutralne, minimalistyczne i "pójdę boso, pójdę boso, pójdę booooso:. Każdy, nawet amator biegacz już się na tym zna. A tu BUM, zrobiono badania, które mówią, że to nic nie wnosi. Za chwil kilka okażą się szkodliwe, a za dziesiąt lat okaże się, że jednak p. DIBŁA (Dubois z artykułu) nie miał racji i wracamy do początku. No, do tego po otwarciu granic oczywiście. Nie mam podstaw żeby wierzyć firmom, nie mam podstaw żeby wierzyć p. DIBŁA, ale nie mam podstaw żeby im nie wierzyć. Subiektywnie uważam, że jest różnica w budowie stopy (badania naukowe), ale czy but oprócz tego, że jest wygodniejszy, bardziej komfortowy, wpływa na nasze wyniki sportowe, kontuzjogenność? Nie wiem, ale i tak będę kupował buty do biegania pytając się o pronujące. Jestesmy niestety zmuszeni zawierzyć firmom, PR-owcom od butów, naukowcom, badaczom i piewcom, a kto w co bedzie wierzył to już jego osobista sprawa. PS. Jak dodać głos do ankiety? Bo nie ma opcji do głosowania.

Wysłane przez Napiór (niezweryfikowany) w pt., 2015-07-10 19:49

Za młodu koślawiłem, troszke mi zostało i teraz biegając po nierównym terenie odczuwałem ból kolana bo stopa mi pronuje. Kupiłem buty dla pronatorów i już mnie nie boli, czuję jak ta stopa nie leci do środka tylko opada równo. Mam tu na myśli bieganie po równym podłożu.

Wysłane przez Radek (niezweryfikowany) w pt., 2015-07-10 22:41

Buty to nie rozwiązanie. Koślawisz bo masz zaburzoną biomechanikę kończyny. Jeśli pójdziesz do DOBREGO fizjoterapeuty który oglądnie Cię i zaleci ćwiczenia nie będziesz musiał kupować butów dla pronatorów i nie będą bolały Cię kolana. Tylko 3% społeczeństwa potrzebuje butow dla pronatorów lub supinatorów. Reszta może biegać w neutralnych prostych butach :) Pozdrawiam

Wysłane przez Jaa (niezweryfikowany) w pon., 2016-11-28 18:35

A przepraszam, w jaki to magiczny sposób można naprawić sobie np. pronującą stopę? Jakimi ćwiczeniami można sprawić, aby płaskostopie zniknęło, sklepienie się podniosło a haluks zniknął? Dotąd każdy ze specjalistów, o których byłam, twierdził z całym przekonaniem, że takie problemy to tylko u dzieci można próbować naprawić, a u dorosłych już nie ma szans. Więc będę bardzo wdzięczna za informacje (i ich źródła) jak naprawić sobie źle zbudowane stopy albo gdzie takich cudów dokonują.

Wysłane przez Mateusz Jasiński w pon., 2016-11-28 23:03

http://www.anatomytrains.pl/kmi - KMI - to w dużym skrócie odpowiedź na Twoje pytanie. I fakt - takich magików w Polsce można policzyć dosłownie na palcach dwóch rąk ;) i... wszyscy mają najwcześniej termin za miesiąc na pierwszą wizytę.

Wysłane przez Jaa (niezweryfikowany) w wt., 2016-11-29 17:40

Nie znalazłam na tej stronie żadnych informacji, że płaskostopie można wyleczyć terapią manualną. Możesz więc napisać, w jaki sposób niby ma się to dziać? Nie widzę zastosowanie terapii KMI w tym przypadku.

Wysłane przez Beata (niezweryfikowany) w pt., 2015-07-10 21:35

Pozwole sobie dodac wlasna historie. Biegalam w neutralnych butach i po pewnym czasie zaczelo mnie bolec kolano. Stan sie pogarszal, po kilku tygodniach od wystapienia problemu po bieganiu kolano bolalo tak bardzo ze budzialam sie w nocy przy kazdym ruchu nogi, juz pomijam jakie problemy mialam z chodzeniem.. Kiedy nie biegalam kilka dni wszystko bylo w porzadku. Poszlam do profesjonalnego sklepu z butami dla biegaczy. Zrobiono mi test na biezni. Pokazano mi nagranie. Podczas biegu wyraznie kolano 'skrecalo' do srodka. Po zalozeniu butow dla osob z pronacja stop znowu test i kolano juz nie skrecalo. Widzialam filmy na wlasne oczy. Kupilam buty. Problem zniknal. Biegam do dzis bez bolu a minely juz 2 lata. Moze to ten pan naukowiec chce zarobic na swojej teorii bo producenci specjalistycznych butow po prostu tworza produkty dla osob, ktore bez nich juz by nie biegaly.

Wysłane przez Mirek (niezweryfikowany) w sob., 2016-11-26 20:56

Idealny przykład machiny marketingu:) po co iść do terapeuty i ćwiczyć. Lepiej iść na medialne show na ekranie w sklepie. Zatuszowalas swoje problemy sprzętem, to bez ćwiczeń droga do nikąd. Sam używam wsparcia ale znając problem ćwiczę by docelowo zapomnieć o "protezach"

Wysłane przez Karol (niezweryfikowany) w pon., 2016-12-19 14:33

Mirek ma rację. Czy koleżankę jak boli ząb to idzie do dentysty czy bierze 2 lata środki przeciwbólowe? Stosując buty z systemami tylko maskujesz problem. ROzwiązaniem takiego problemu jest dobry fizjoterapeuta pracujący z osobami aktywnymi fiizycznie.

Wysłane przez 100hrmax.pl (niezweryfikowany) w sob., 2016-01-23 06:32

Ludzie biegają boso. Tak, w Warszawie; Tak, "po kamieniach i korzeniach; Nie, to nie boli

Wysłane przez zenon (niezweryfikowany) w pt., 2016-05-27 12:58

Biegam ok. 20 lat, a od dwóch boso tzn. zanim wybiegnę z miasta to w butach minimalistycznych, a potem w lesie na bosaka i szyszki, gałęzie itp nie są problemem, buty zakładam jeszcze zimą kiedy temperatura spada poniżej -5 stopni, albo kiedy leży śnieg. Dla mnie takie bieganie to prawdziwa frajda, bo czuję dokładnie teren, fakturę podłoża, jego twardość, temperaturę itp.

Wysłane przez Anonymous (niezweryfikowany) w pon., 2017-11-27 15:25

I kupę psią

Wysłane przez Jarosław Kaczyński (niezweryfikowany) w pon., 2016-07-11 08:59

Biegałem w neurtalach bolały mnie kolana i piszczele. Zmieniłem na obuwie dla pronatorów i bóle zniknęły - i trwa to już ponad cztery lata. Szach mat!!!

Wysłane przez Michał (niezweryfikowany) w pt., 2017-01-27 14:16

Buty Hoka One One mają bardzo grubą podeszwę więc nie są na pewno minimalistyczne. Co ciekawe w butach tej marki biega około połowy zawodników Spartathlonu, w tym ubiegłoroczny zwycięzca. Być może dałoby się ten dystans czyli 246km pokonać w butach minimalistycznych. Pytanie tylko czy nie odbiło by się to na stopach? Sam biegam w leciutkich startówkach na zawodach i muszę przyznać, że na ostatnich kilometrach maratonu przeszkadza mi każda nierówność podłoża. Co innego kiedy idę na długi trening w butach Hoka One One właśnie gdzie po kilku godzinach biegu stopy są dalej jak nowe.

Wysłane przez Koleś (niezweryfikowany) w wt., 2017-02-07 10:22

Każdy kto twierdzi że nie ma różnicy stosując buty przeznaczone dla odpowiedniej pronacji mija się z prawdą. Od wielu lat używam asicsow dla supinatorow ponieważ w moim przypadku te buty poprostu wytrzymują dłużej i nie ma na nich widocznych śladów koslawienia jak to mialo miejsce przy butach neutralnych czy dla pronatorow. Ilosc amortyzacji również nie jest bez znaczenia. Biegając w płaskich podeszwach od początku biegu mam ból w lydkach, ból ten nie występuje przy butach amortyzowanych tak jak i ból w kolanach czy na podbiciu stopy.

Wysłane przez Wiola (niezweryfikowany) w pt., 2017-11-03 12:03

Tutaj powinny pojawiać się tylko komentarze osób, które miały jakąś konkretną kontuzję i zmieniły buty na takie dostosowane do swojej stopy. Jak ktoś sobie biega latami w neutralach i rzuca jakimiś z d**y wyjętymi procentami - ile to niby osób powinno biegać w specjalnie dobranych butach, a ile nie, to śmiech mnie ogarnia. Każdy, kto miał problem z przekoślawianiem stóp i zmienił buty na takie dla stopy np. pronującej - wie i pisze, że to pomaga w mgnieniu oka. Nawet jeśli z kontuzjami miało się problemy latami i żaden fizjoterapeuta nie pomagał. Osoby biegające boso - co z tego, że istniejecie? Skoro tu rozmawiamy o obuwiu, a nie jego braku... Jeśli ktoś szuka odpowiedzi na shin splints i inne nawracające kontuzje, niech skupi się na wymianie obuwia. Nie, ono NIE LECZY. Ale naprawdę pomaga.

Wysłane przez Olo (niezweryfikowany) w śr., 2018-01-17 15:21

Od kiedy biegam w saucony guide 10 nie mam żadnych poblemów. Wcześniej koślawiłem "zwykłe buty". Buty dla pronatorów mają wzmocnioną wewnętrzną część. Buty po ok. 800 km są cały czas idealnie wyprofilowane. Wcześniej nie mogłem dać sobie rady z bólem kolana. Wg mnie to nie ściema. Co do amortyzacji i innych systemów nie mam zdania, choć różnice są odczuwalne. Biegałem wcześniej np w kalenij kiprun sd. Rewelacyjne buty (jakość/cena), ale niestety po 300 km przekoślawione. Jeżeli ktoś nie ma problemów z pronacją nie powinien się wypowiadać, bo niby w jaki sposób ma sprawdzić różnicę między butem neutralnym a dla pronatora?

Wysłane przez Anonymous (niezweryfikowany) w wt., 2018-08-14 13:06

Moi drodzy pogłębię troszkę waszą wiedzę o moje doświadczenie :) Jeśli brakuje nam kontaktu z matką tzn,nie dostaliśmy od niej czegoś co normalnie mama nam daje np. utulania do snu, powstaje płaskostopie. Płaskostopie to chęć jak najbliższego kontaktu z Matką Ziemią. Całym sobą pragnę kontaktu z mamą. Uświadomienie sobie tego faktu już pomaga, niemniej kupienie odpowiedniego obuwia i ćwiczenia odniosą jeszcze lepszy efekt. Polecam również 4 podstawowe ćwiczenia. 1. Masujemy sobie w pozycji stojącej ze zgiętymi kolanami podeszwę stopy piłeczką tenisową, szczególnie w okolicy połączenia pięty z resztą stopy tzw.stępu. Na przemian obie stopy,czas 2 razy po dwa oddechy, na jedną stopę. 2. Masowanie całej stopy na jakiejś rolce lub wałku. Każda stopa osobno. 3.Podskoki raz na jednej nodze raz na drugiej,po parę razy. 4.Stanie na jednej nodze z otwartymi oczami a jak się uda to z zamkniętymi. W powyższych ćwiczeniach chodzi o to ,aby uzyskać trzeci punkt podparcia na poduszce pod paluchem, gdzie przy płaskostopiu , czy stopie pronującej tego podparcia nie mamy. To w jaki sposób łączymy się stopami z ziemią,podłożem , odzwierciedla naszą psychikę. Takie trzecie podparcie powoduje otwarcie się klatki piersiowej, a co za tym idzie pogłębiony oddech. Głęboki oddech dotlenia krew, ta z kolei powoduje więcej energii i co za tym idzie ochoty do życia. Przeszłam ten cały proces o którym mówię . Odradzam przy powyższym problemie chodzenie w japonkach. Pozdrawiam Marlena :)

Wysłane przez Aga (niezweryfikowany) w pon., 2018-09-03 10:04

nie korzystać z dobrodziejstw rozwoju wiedzy i technologii, to tak jakby zatrzymać się w średniowieczu. Jestem przekonana, że producenci obuwia pakują miliony w ulepszanie swoich produktów, przeprowadzają testy, rozwijają laboratoria i inwestują w nowe rozwiązania, które potem ułatwiają nam życie oraz bieganie. Buty minimalistyczne może są i dobre, ale dla kogoś, kto ma idealną wagę i prawidłową budowę kostno-stawową. Większość z nas niestety nie jest idealna i jeśli może wykorzystać nowoczesne metody wsparcia to czemu nie? Każdy ma wybór - biegać można też boso.

Wysłane przez Rangifer (niezweryfikowany) w wt., 2019-09-03 22:33

A ja biegam boso. Kiedy i gdzie tylko się da (a daje się często w miejscach, o których byśmy wcześniej nie pomyśleli, że się da). W nieznanym terenie albo na zawodach biegam w butach Vibram FiveFingers, od niedawna też w minimalistycznych sandałach, ale tylko dlatego, że po szorstkim asfalcie albo ostrym kruszywie nie da się długo i szybko biec. Oczywiście wiele czasu upłynęło zanim wzmocniły mi się łydki i ścięgna stóp. Niedawno miałem kontuzję - naderwanie ścięgna Achillesa, co niektórzy próbują wykorzystać do zdemotywowania mnie do biegania naturalnego. Tyle że prawie wszystkie przypadki naderwania czy zerwania tego ścięgna podczas uprawiania sportu dotyczą ludzi w butach ;) Pewien ortopeda powiedział mi niedawno, że mając płaskostopie (mam takowe) powinienem biegać tylko w butach z amortyzacją i podparciem łuku. Nie wierzę mu...