Jakiś czas temu zaczęłam swoją przygodę z olejem kokosowym. Czy była to miłość od pierwszego wejrzenia? Zdecydowanie tak!! Już po kilku dniach stosowania mogłam poczuć jego niesamowite właściwości na własnej skórze. Tak, tak, skórze! Piszę to świadomie, bo olej kokosowy nie bez powodu jest zaliczany do żywności z tzw. grupy superfoods, gdyż działa, mówiąc w krótko „in and out”, czyli od środka i na zewnątrz. Jego fantastyczne zalety docenią z pewnością biegacze, do których zaliczam się i ja, ha!

Ale zanim zagalaopuję się w zachwytach nad jego niesamowitymi właściwościami, postaram się obiektywnie go opisać, abyście wkrótce na pytanie: „olej kokosowy?!” mogli bez zawahania odpowiedzieć: „Mam i ja!”.

Olej kokosowy. Olej. Tłuszcz. Tłuszcz?! Zaraz zaraz - tłuszcz?! Pewnie większość z was wzdryga się na samo słowo „tłuszcz”, nie mówiąc o spontanicznym włączaniu tego składnika odżywczego do swojej diety. Bo tłuszcze, obok białek i węglowodanów są jednym z 3 podstawowych składników odżywczych, których obecność w diecie jest niezbędna i kluczowa do prawidłowego funkcjonowania całej skompikowanej maszyny jaką jest nasz organizm, a w szczególności tej biegowej!

Tłuszcz w diecie biegacza to trochę temat tabu... Większość zaleceń dietetycznych dla biegaczy obejmuje produkty wysokowęglowodanowe i broń boże wysokotłuszczowe. Najlepsza dieta dla biegacza? - oczywiście, że niskotłuszczowa! - odpowie więkoszość z zapytanych. A tłuszcz tłuszczowi nierówny.

W ostatnich czasach pojawiało się wiele sprzecznych informacji na temat oleju kokosowego. Olej kokosowy, to tłuszcz nasycony. Dodajmy tłuszcz nasycony roślinnego pochodzenia. Tłuszcze nasycone od dawna są kojarzone ze swoim niekorzystnym wpływem na organizm, takim jak podnoszenie poziomu złego cholesterolu we krwi, zwiększanie ryzyka miażdżycy naczyń, cukrzycy i zachorowania na choroby układu sercowo-naczyniowego. Jednak od niedawna zaczęto odróżniać różne rodzaje nasyconych kwasów tłuszczowych, a zatem również ich odrębny metabolizm oraz różnorodny wpływ na organizm. W oleju kokosowym przeważają średnionasycone kwasy tłuszczowe, które odróżniają ten tłuszcz od innych nasyconych tłuszczy takich, jak te znajdujące się w maśle, pełnotłustym nabiale czy innych tłuszczach pochodzenia zwierzęcego (kwasy tłuszczowe o długich łańcuchach).

I to właśnie te średnionasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oleju kokosowym są odpowiedzialne za jego dobroczynne prozdrowotne właściwości. Zatem jakie są zalety stosowania oleju kokosowego dla biegaczy? Wypunktuję 5 najważniejszych według mnie:

Szybkodostępna łatwo uwalniala energia

Średnionasycone kwasy tłuszczowe w odróżnieniu od swoich krewnych są bezpośrednio metabolizowane w wątrobie a następnie prędko transportowane do mitochondriów (kotły energetyczne organizmu), tam spalane i przetwarzane w paliwo, które organizm może wykorzystywać do swoich celów energetycznych. Pozostałe tłuszcze nasycone nie mają tej właściwości metabolicznego przenikania przez barierę mitochondriów i są najzwyczajniej magazynowane oraz odkładane w postaci depozytów tkanki tłuszczowej (tej odpowiedzialnej za powstawanie oponek „michellin” wokół brzuszka;)), która przyczynia się do wzrostu masy ciała i w efekcie otyłości. Już sam ten fakt powinien być wystarczającym powodem by włączyć olej kokosowy do swoich przedtreningowych posiłków!

 Przeciwutleniające właściwości

Olej kokosowy to bogactwo polifenoli, związków występujących w roślinach, które wykazują silne działanie antyoksydacyjne i zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego i nowotworów.

Wspomaganie odporności

Dodatkowo olej kokosowy, jako jedyne źródło egzogenne (poza mlekiem matki), zawiera kwas laurynowy stymulujący rozwój i funkcjonowanie układu immunologicznego. To ten sam kwas, który w mleku matki wspomaga kształtowanie się odporności u niemowlęcia. Nieźle, prawda?

Sytość na dłużej

Tłuszcz jest trawiony wolniej niż węglowodany, powodując, że czujesz się syty na dłużej. Ma to duże znaczenie jeśli zależy Ci na utrzymywaniu optymalnej wagi ciała, gdyż zapobiega to przejadaniu się oraz podjadaniu między posiłkami. Ta właściwość również przyczynia się do wzrostu wydolności biegaczy, gdyż łyżeczka oleju kokosowego przed treningiem podkręca tempo metabolizmu zarówno w wysiłkach o wysokiej i średniej intensywności.

Pomoc w problemach ze skórą

Olej kokosowy ma tak samo dobroczynny wpływ na twoją skórę, jak i na twój organizm od wewnątrz. Możesz z powodzeniem używać go na suchy, spierzchnięty i podrażniony naskórek. Również doskonale sprawdzi się jako warstwa ochronna przed otarciami podczas dłuższych wybiegań czy maratonów (bleeding nipples?! No more! :D) Dzięki swoim właściowościom antybakteryjnym i antyseptycznym, pomaga zwalczać schorzenie zwane „stopą sportowca” lub „stopą atlety” – uciążliwą, długotrwałą grzybicę stóp powszechną wśród osób intensywnie uprawiających sport.

Olej kokosowy z powodzeniem możemy zaliczyc do tzw. „dobrych tłuszczy” i bez obaw włączać go do swojej codziennej diety. Jednak nadal należy zachowywać umiar w jego spożyciu. Włączaj go do swojej diety stopniowo po łyżeczce do posiłku, dochodząc maksymalnie do 3 łyżek stołowych dziennie. Bo jak mawiał jeden z ojców matematyki: „We wszystkim musi być umiar”! (pytanie dodatkowe kto?;))

Jeśli już zdecydujesz się na używanie oleju kokosowego, postaraj się zastąpić nim wszystkie tłuszcze używane dotychczas w swojej kuchni do wypieków czy smażenia, zastępując nim porcję masła na swojej codziennej kanapce. Świetnym rozwiązaniem jest dodawanie łyżki oleju kokosowego do swojej przedtreningowej porcji owsianki. I nie bój się łączenia węglowodanów z tłuszczami. W przypadku oleju kokosowego jest to w stu procentach bezpieczne, gdyż i jedne i drugie służą jako źródło energii, więc tłuszcz kokosowy nie będzie szedł nigdy w boczki. Jeśli nie lubisz smaku i zapachu kokosów, możesz wybierać jego rafinowaną wersję, jednak pamiętaj, że będzie ona uboższa w składniki odżywcze od oleju kokosowego tłoczonego na zimno, natomiast z zachowaniem tej samej zawartości cennych kwasów tłuszczowych. Biegaczu, masz jeszcze jakieś wątpliwośći? Jak nie to biegusiem do sklepu po olej kokosowy! I niech od teraz będzie to Twoje główne biegowe paliwo!

Olla Matejek

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Wysłane przez najmar (niezweryfikowany) w pon., 2019-01-28 21:35

Krótki tekst ale b. prostym językiem napisany. Nie można tą treść niezrozumieć. Ale jeśli ktoś tego nie zrozumie, to polecam kolejną lekturę. Dziękuję

Wysłane przez najmar (niezweryfikowany) w pon., 2019-01-28 21:36

Krótki tekst ale b. prostym językiem napisany. Nie można tą treść niezrozumieć. Ale jeśli ktoś tego nie zrozumie, to polecam kolejną lekturę. Dziękuję