W dzisiejszych czasach wszechstronność jest niezwykle pożądaną cechą w każdej dziedzinie życia zawodowego. Człowiekowi wszechstronnemu łatwiej jest osiągnąć sukces aniżeli temu, który wszechstronnością nie grzeszy. Bycie homo universalis procentuje na wielu płaszczyznach,  w tym również w bieganiu. Bez wszechstronności w sporcie ciężko o wybitne wyniki. Nawet jeśli jesteś biegaczem amatorem i wychodzisz na trening rzadziej niż cztery razy w tygodniu nie możesz zapominać o wszechstronnym rozwoju swojej sprawności fizycznej.

Rosyjska szkoła

Rosyjscy lekkoatleci od zawsze stanowili absolutny  światowy trzon tej pięknej dyscypliny jaką jest Królowa Sportu. Na wybitne wyniki składa się mnóstwo czynników, jest jednak coś co wyróżnia naszych sąsiadów od reszty świata – wszechstronne przygotowanie. Sztandarową postacią rosyjskiego rzemiosła treningowego był Wiktor Aleksiejew, który założył legendarną już szkółkę lekkoatletyczną w Leningradzie. Ten znakomity fachowiec znany niegdyś w całym Związku Radzieckim, był na ustach całego światka lekkoatletycznego, a trenerzy z innych krajów z zazdrością patrzyli na jego zawodników zdobywających co i rusz kolejne medale imprez mistrzowskich. Wiktor w ciągu swoich 35 lat pracy wychował UWAGA – 42 rekordzistów świata, 13 medalistów olimpijskich, 21 mistrzów europy i 250 rekordzistów ZSRR. Na usta ciśnie się pytanie: na czym polegał fenomen tego trenera? Czym wyróżniała się jego myśl trenerska, która spłodziła  tylu mistrzów? Jak się okazuje odpowiedź jest banalnie prosta – dbałość o ogólny rozwój od samego początku kariery.

Młodzi sportowcy, którzy zdecydowali się wejść pod skrzydła trenerskie pana Aleksiejewa przed przystąpieniem do specjalistycznego treningu przez kilka lat uprawiali gimnastykę akrobatyczną i balet. Te dwa zajęcia pozwoliły wyrobić u przyszłych lekkoatletów odpowiednią siłę i koordynację ruchów. Oczywiście treningi młodych nie opierały się stricte na treningu baletu – zajęcia tego typu były przeplatane ogólnymi zajęciami lekkoatletycznymi. W momencie, w którym trener uznawał, że organizm młodych sportowców osiąga maksymalną wytrzymałość, gibkość i sprawność ukierunkowywał ich na specjalistyczny trening.  Po kilku latach treningu ogólnego, przyszli lekkoatleci przed przystąpieniem do specjalistycznego treningu mieli już pewną przewagę fizyczną nad innymi, która objawiała się chociażby równomiernie rozwiniętymi mięśniami. Im mniej dysproporcji w naszym ciele, tym mniej kontuzji – oczywista korzyść. Ponad to równomiernie rozwinięte mięśnie to lepsza ekonomia ruchu, większy zasób nawyków ruchowych, a pomijając tą całą naukową paplaninę jesteśmy po prostu w stanie biec dłużej i szybciej.

Nie trzeba daleko szukać

Przykładów sportowców, którzy poprzez swój wszechstronny rozwój za młodu mogli wieńczyli sukcesy w dorosłej karierze nie trzeba szukać daleko. Wymieńmy kilku z nich:

  • Marcin Gortat, obecnie najlepszy polski koszykarz swoją karierę rozpoczynał jako… skoczek w wzwyż. Przez kilka lat uprawiał lekkoatletykę, był jednym z czołowych skoczków wzwyż w swojej kategorii wiekowej. Sam w wywiadach wielokrotnie podkreślał, że treningi lekkoatletyczne dały mu niezwykle dużo w perspektywie gry w koszykówkę, w której najbardziej liczą się takie cechy jak szybkość, zwinność i zdolność do szybkiego reagowania.
  • Jelena Isinbajewa, najlepsza skoczkini o tyczce w historii tej konkurencji, pierwsza kobieta, która uporała się z barierą magicznych 5 metrów przez wiele lat była wyczynowo uprawiała gimnastykę. Jelena nie była wybitną akrobatyką, co więcej trenerzy początkowo nie chcieli jej  przyjąć do swojej grupy tłumacząc, że  po prostu nie nadaje się do tego sportu. Do głosu doszli jednak rodzice Isinbajewej, którzy namówili trenerów do wcielenia młodziutkiej wówczas Jeleny do grupy tylko po to, aby mogła się wszechstronnie rozwinąć. To było niezwykle ważne dla jej późniejszej kariery – wspaniałe umiejętności akrobatyczne dały jej znakomitą podstawę, kiedy zdecydowała się na skok o tyczce.
  • David Rudisha, dwukrotny rekordzista świata na 800m swoją karierę zaczynał jako… dziesięcioboista. W tej dyscyplinie nie osiągnął spektakularnych wyników, jednak urozmaicony trening pozwolił mu na podniesienie poziomu swoich wszystkich cech motorycznych, które zaprocentowały w treningu biegowym.
  • Triatloniści. Trening triatlonowy składa się z pływania, jazdy na rowerze i biegania. Czy wiecie, że najlepsi zawodnicy na świecie w tej dyscyplinie biegają 10km w czasie nie wolniejszym niż 30 minut  (to daje średnią 3 minut na każdy kilometr)? Warto dodać, że bieganie jest ostatnią konkurencją spośród wszystkich trzech… od czego zaczynał swoją karierę siedmiokrotny triumfator Tour De France, jeden z najlepszych kolarzy w historii, Lance Armstrong? Od triatlonu właśnie…

To oczywiście  tylko garstka przykładów. W następnej części wyjaśnimy sobie dlaczego sprawność w treningu biegacza jest niezwykle ważnym elementem treningu. I nie ważne czy dystans 10km pokonujesz  w czasie lepszym niż 40 minut, czy może bieganie jest dla Ciebie po prostu odskocznią od rzeczywistości – urozmaicony trening jest warunkiem koniecznym do osiągnięcia upragnionego celu.

Dlaczego warto urozmaicać swój trening biegowy?

Odpowiedź jest banalna. Otóż dlatego:

  • Trening tylko jednej wybranej dyscypliny może po pewnym czasie doprowadzić do kontuzji i zmęczenia psychicznego.  Życie jest tak dziwnie skonstruowane, że po pewnym czasie przychodzi  impas i po prostu nie mamy ochoty na coś, co dotychczas sprawiało nam ogromną przyjemność. Dlatego tak ważne jest urozmaicanie treningu w każdej dyscyplinie. Jak mawiał wujo Staszek:
     
    Aby nie dać się zwariować, trzeba wszechstronnie trenować
     
  • Trenowanie i bodźcowanie swojego organizmu tylko tymi samymi ćwiczeniami może doprowadzić do przeciążenia centralnego układu nerwowego. Konsekwencje? Nasilenie procesu zmęczenia, bez względu na poziom sportowy. Jak mawiał wujo Staszek:
     
    Jeśli nie chcesz nasilać procesu zmęczenia, trenuj wszechstronnie, dbaj o wrażenia
     
  • Podczas biegania pewne mięśnie pracują mocniej, drugie mniej co może doprowadzać do dysproporcji siły mięśni. Nie trzeba być fachowcem aby przewidzieć konsekwencje takiego stanu rzeczy – kontuzja wisi nad nami niczym miecz Damoklesa. Jak mawiał wujo Staszek:
     
    Równowaga, sukcesu podstawa

     
  • Dobrze rozwinięte mięśnie = prawidłowa technika biegu. Na zawodach,  trasach biegowych można często zauważyć różne „techniki” biegania prezentowane przez biegaczy amatorów. Czasami wygląda to wręcz komicznie. Wszelkiego rodzaju nienaturalne odchylenia głowy/nadmierne pochylanie się/ odchylanie/cofnięte biodra/wariackie ruchy ramionami podczas biegania to nic innego jak znak, że trzeba wziąć się do roboty gdyż posiadamy potężne braki sprawnościowe. Jak wiadomo dobra technika to po prostu szybsze, bardziej efektywne bieganie, dlatego warto o to zadbać. Jak mawiał wujo Staszek:
     
    Nie bądź komikiem wariacie biegowy, doskonal technikę będziesz zawodowy

Jak wszechstronnie się rozwijać?

Po 1 – rozciągać się po każdym treningu – rozciąganie przeciwdziała skurczom powstającym w trakcie biegania, sprawia, że nasze mięśnie są bardziej elastyczne, silne.

Po 2 – stosuj rozgrzewkę przed treningiem.

Po 3 – nie bój się uzupełniać swojego treningu innymi sportami. Warto raz na jakiś czas wybrać się na basen, rower, aerobic, dłuższy spacer. Gry zespołowe również są doskonałą formą rozwoju, uważać jednak trzeba na tzw. „napinaczy” i tych, którym łatwo wejść na ambicję. My biegacze – szybcy i wytrzymali z pewnością nie raz potrafimy zawstydzić nie jednego znajomego z boiska… kiedy piłka w grze – nie ma sentymentów. Odradzam natomiast rugby i futbol amerykański.

Po 4 – nie „łup” codziennie tego samego treningu. Urozmaicaj swój plan treningowy interwałami, szybszymi biegami, przebieżkami po treningu, rób co jakiś czas siłę biegową.

Im szybciej społeczność biegaczy amatorów zrozumie, że w biegają nie tylko nogi, a przede wszystkim całe ciało, tym rzadsze będzie zjawisko kontuzji nie wspominając już o wzroście poziomu sportowego.

Powodzenia!

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.