JAJKA – jeden z najczęstszych tematów dyskusji i sporów w kontekście zdrowia. Najpierw praktycznie zakaz ich spożywania, później moda na jedzenie samego białka, a jak jest TERAZ? Przez te kilka ostatnich lat dzięki temu że stały się niemalże tematem numer 1 dokonano wielu badań naukowych biorąc je pod lupę. Niestety ciągle otrzymywaliśmy sprzeczne wyniki. Jedni wymieniali ich zalety, inni wady. Wśród ludzi zapanowała CHOLESTEROFOBIA – czy słusznie?

Jajka, a dokładniej żółtko jest źródłem cholesterolu – to FAKT. Ale czy ten cholesterol jest naprawdę taki straszny? Czy Ci, którzy uwielbiają jajka automatycznie mają także wysokie jego stężenie we krwi?

W rzeczywistości tylko około 15% krążącego cholesterolu we krwi pochodzi  z pożywienia, reszta syntetyzowana jest w wątrobie.  Prawdą jest, że cholesterol jest czynnikiem ryzyka m.in. w rozwoju miażdżycy, ale przede wszystkim u osób, których organizm nie radzi sobie z nadprodukcją cholesterolu i odkłada go w naczyniach. Na szczęście ta grupa to „mniejszość” – bo stanowią oni około 30% ludności. Organizm pozostałych ludzi, radzi sobie z dostarczonym cholesterolem i sam reguluje jego poziom. Tak więc problem leży po stronie naszego metabolizmu, a nie po stronie konsumpcji. Ponadto poprzez ten cały lęk, zapominamy o tym, że tak naprawdę bez cholesterolu nie da się żyć. Jest on niezbędny i ma ogromne znaczenie dla naszego organizmu.  Odpowiada między innymi za budowę błon komórkowych, pomaga w produkcji hormonów, a także wspiera trawienie.

Wniosek: Spożycie cholesterolu powinny ograniczyć osoby z już wykrytymi chorobami układu krążenia, z cukrzycą, z rodzinną hipercholesterolemią bądź u których występuje z pokolenia na pokolenia miażdżyca.  Ale podkreślam, te osoby powinny jedynie OGRANICZYĆ spożycie jaj, a nie całkowicie z nich zrezygnować!

Badania japońskie wykazały, że codzienne spożywanie jaj przez kobiety i mężczyzn w średnim wieku nie było związane ze zwiększeniem częstości występowania choroby niedokrwiennej serca. Inne z dużych badań na grupie mężczyzn wykazało, że spożycie do siedmiu jaj tygodniowo nie wpłynęło na ryzyko zachorowania na choroby serca, zaś w ilości powyżej siedmiu sztuk już tak.  Z kolei badanie prowadzone na Harvardzie na grupie 120 tysięcy kobiet i mężczyzn wykazało, że u osób zdrowych stosujących urozmaiconą dietę – spożycie nawet większej ilości jaj niż 7 tygodniowo nie wpłynęło w żadnym stopniu na wzrost ryzyka zachorowania na choroby serca. Dodatkowo w tym roku Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne wydało raport mówiący, że aktualne badania nie wykazują żadnego związku pomiędzy spożyciem cholesterolu z żywności, a stężeniem cholesterolu we krwi i nie należy martwić się o jego nadmierne spożycie.

Musimy także pamiętać, że jaja to nie tylko wspomniany cholesterol, a szereg innych WAŻNYCH SKŁADNIKÓW ODŻYWCZYCH!

CO KRYJĄ POD SKORUPKĄ?

  • Białko o znakomitej przyswajalności, w tym wszystkie aminokwasy potrzebne do budowy komórek i tkanek.
  • Tłuszcze – zwłaszcza cenne fosfolipidy zawierające kwasy omega-3
  • Witaminy – głównie te z grupy B, w tym witaminę B12, ale także witaminę A, D, E, K itd.
  • Składniki mineralne jak chociażby magnez, fosfor, żelazo, potas czy wapń

To nie wszystko. W jajach znajdziemy także cenną LECYTYNĘ. Lecytyna to związek wpływający na funkcjonowanie mózgu, całego układu nerwowego, wzrokowego, krwionośnego, ale także wspomagający organizm w gospodarce cholesterolem.  Rozbija go na małe cząsteczki i zapobiega jego osadzaniu się na ściankach naczyń krwionośnych. W jajach znajdziemy także LIZOZYM, który wykazuje działanie bakteriobójcze.

Jedyne czego im brakuje – to witamina C. Alę tą z powodzeniem znajdziemy w innych produktach spożywczych ;)

PODSUMOWUJĄC:

  • Nie ma drugiego produktu spożywczego, o tak niepowtarzalnym składzie i wartości odżywczej. Bo przecież w jaju jest wszystko co potrzebne do stworzenia nowego życia. To jedno z najlepszych źródeł bioaktywnych składników.
  • Amerykańskie Stowarzyszenie Zapobiegania Chorobom Serca nie zaleca jakiegokolwiek limitu w jedzeniu jajek, a Światowa Organizacja Zdrowia  ogłosiła, że nawet 10 sztuk tygodniowo nie powinno nikomu zaszkodzić.

Autor: Dietetyk Monika Czyż

Bibliografia:

[1] Djoussé L., Gaziano M., 2008. Egg Consumption and Risk of Heart Failure in the Physicians' Health StudyCirculation.; 117(4), 512–516.

[2] Jones PJ., 2009. Dietary cholesterol and the risk of cardiovascular disease in patients: a review of the Harvard Egg Study and other data. Int J Clin Pract Suppl.; (163):1-8, 28-36.

[3] Kayikçioğlu M., Soydan I., 2009. Egg consumption and cardiovascular health. Turk Kardiyol Dern Ars.; 37(5), 353-357.

[4] Nakamura Y., Iso H., Kita Y. i wsp., 2006.  Egg consumption, serum total cholesterol concentrations and coronary heart disease incidence: Japan Public Health Center-based prospective study. Br J Nutr.; 96(5), 921-928.

[5] Novello D., Franceschini P., Quintiliano D. i wsp., 2006. Egg: concepts, analyses and controversies in the human health. Arch Latinoam Nutr.; 56(4), 315-320.

[6] Scientific Report of the 2015 Dietary Guidelines Advisory Committee

[7] Spence J., Jenkins D., Davignon J., 2010. Dietary cholesterol and egg yolks: not for patients at risk of vascular disease. Can J Cardiol.;26(9), 336-339.

[8] Trziszka T., 2014. Jajo na każdą okazję.  Food Forum; 1(4), 158-166.

 

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Wysłane przez choojniazgrzybnią (niezweryfikowany) w pon., 2015-09-21 12:17

To czyli qrwa ile tych jajek można zjeść omg :)

Wysłane przez PanPAN (niezweryfikowany) w wt., 2015-09-29 20:59

Ja zjadłem ok 30 i nic mi nie jest :p a nawet więcej: Czuje się świetnie :D

Wysłane przez Mirek (niezweryfikowany) w sob., 2015-10-17 06:08

Ja dopiero zacząłem jeść jajka i jem prawie 50 na tydzień narazie jest ok

Wysłane przez Madzia (niezweryfikowany) w sob., 2016-07-02 21:11

Super wieści, ponieważ uwielbiamy jajka :) Szczególnie gotowane na wodzie z sosikiem z jogurtu, soli, pieprzu i szczypty cukru.

Wysłane przez Madzia (niezweryfikowany) w sob., 2016-07-02 21:11

Super wieści, ponieważ uwielbiamy jajka :) Szczególnie gotowane na wodzie z sosikiem z jogurtu, soli, pieprzu i szczypty cukru.

Wysłane przez Filip Mateusz Maj. (niezweryfikowany) w pon., 2016-08-15 17:28

Moim zdaniem każdy je tyle jajek ile chce (i to bez ograniczeń).

Wysłane przez LINA (niezweryfikowany) w ndz., 2017-01-08 07:07

JA JEM 14 TYGODNIOWO I JEST OK.

Wysłane przez Anonymous (niezweryfikowany) w wt., 2017-01-31 20:17

Ja jem około 8 dziennie.

Wysłane przez kedolw 47 (niezweryfikowany) w ndz., 2017-02-12 05:29

Droga Moniko -z tym cholesterolem to nie jest tak jak Ty przez dlogie lata myslalas. Nigdy cholesterolanie byl nie jest i nie bedzie przyczyna miazdzycy. Posluchaj na YT Jerzego Zieby a szczegolnie odcinek " Jak pozbyc sie miazdzycy", a to otworzy ci droge do prawdy.!!!!!

Wysłane przez antyszarlatan (niezweryfikowany) w sob., 2017-04-01 19:24

o nie tylko nie Zięba

Wysłane przez CK (niezweryfikowany) w pon., 2017-05-01 22:13

Zięba to niezły oszołom. Powoduje obumarcie mózgu od słuchania jego półprawd. Stanowczo odradzam

Wysłane przez internauta (niezweryfikowany) w ndz., 2017-06-18 17:40

Ja z koleji uważam że Pana Zięby posłuchać warto, ludzie którzy go disują za jakiś czas mam nadzieje zrozumieją że medycyna poszła po przodu.

Wysłane przez iron (niezweryfikowany) w czw., 2017-03-30 20:44

A ja musze jesc mniej jajek bo cholesterol mam za wysoki i lekarz kazał mi ograniczyć jaja a i tak jak jem jajka obojętnie w jakiej postaci wiecej niz prze polowe tygodnia to potem źle się czuje a mam swoje jajka od własnych kur.

Wysłane przez Pozdrawiam miło... (niezweryfikowany) w pt., 2017-04-14 01:41

Jajka mają się nijak do miażdżycy. Sam zjadam minimum 10 dziennie czyli ponad 70 tygodniowo już od roku i jedyne co się zmieniło to moje samopoczucie na mega lepsze.

Wysłane przez Anonymous (niezweryfikowany) w czw., 2017-05-04 11:39

ok 50 tygodniowo od roku i jest wporzo

Wysłane przez lukasz (niezweryfikowany) w ndz., 2017-07-02 13:00

jem 10 -20 jaj na dzien pod rozna postacia od dluzszego czasu, zyje, mam sie dobrze itp

Wysłane przez kura (niezweryfikowany) w ndz., 2018-02-04 20:52

jem 30-40 tygodniowo ale nie z biedronki tylko z własnego naturalnego chowu

Wysłane przez DIETETYK (niezweryfikowany) w pon., 2018-02-19 06:22

3 - 6 jaj tygodniowo! Nie dajcie sobie wmowic, ze jedzenie dowolnej ilosci jajek w tygodniu nie ma znaczenia na nasze zdrowie. Krew mnie zalewa, kiedy czytam teksty pismakow od siedmiu bolesci, powolujacych sie na pseudoautorytety. Nie dajcie sie omamic lobbystom producentow nabialu, ktorym zalezy na wynikach sprzedazy. Coraz wiecej badan, prowadzonych miedzy innymi przez renomowane uczelnie, jak Harvard potwierdza zwiazek nadmiaru spozytych jaj (powyzej 6 - 7 w tygodniu) ze znaczynym ryzykiem smierci w nastepstwie chorob wiencowych.

Wysłane przez Konrad (niezweryfikowany) w pon., 2018-10-01 08:24

Pochłaniam około 20 jak tygodniowo od 3 lat. Wyniki badań bardzo dobre, metabolizm doskonały, tkanka tłuszczowa na poziomie 6-7%. Biegam sobie 2x w tygodniu po 6-7 km i to wystarcza do utrzymania formy ;)

Wysłane przez piekny Adonis (niezweryfikowany) w pon., 2019-04-15 19:17

od dwóch lat codziennie zjadam około 25-30 jaj po różnymi postaciami. Generalnie żywię się tylko i wyłącznie jajami ptasimi, jak również i ikrą rybią. Dietę uważam za cudowną, czuję się znakomicie i spię doskonale. Polecam każdemu taką dietę.