W czwartek, 19 listopada na stadionie Legii, odbyło się otwarcie kliniki Enel-Sport, która przez wielu uznawana jest najnowocześniejszą kliniką medycyny sportowej w naszym kraju. Na miejscu możemy spotkać najlepszych specjalistów z całej Polski, którzy będą świadczyć kompleksowe usługi medyczne z zakresu diagnostyki, rehabilitacji, leczenia operacyjnego i nieoperacyjnego urazów sportowych oraz schorzeń ortopedycznych.

Lokalizacja przychodni w pomieszczeniach pod Żyletą, jeszcze mocniej ugruntowuje warszawską Agrykolę na mapie biegowej Warszawy. Oczywiście nie życzę nikomu częstych odwiedzin w klinice, a jeśli już, to tylko w przypadku korzystania z oferty treningowej pod okiem np. fizjoterapeutów. Nie da się jednak ukryć, że jednym z większych problemów polskiego biegania jest rosnąca fala kontuzji wśród biegaczy amatorów, dlatego mnie jako trenera, bardzo cieszy otwarcie takiego miejsca w Warszawie. Tym bardziej, że klinika będzie wyróżniać się kompleksowością.

Trzy części klinki Enel - Sport

Klinika podzielona jest na kilka części: gabinety konsultacyjne – gdzie można umówić się na konsultacje u najlepszych lekarzy specjalistów w kraju, część diagnostyczną z rezonansem magnetycznym oraz część rehabilitacyjną. Gabinety wyposażone są w najnowocześniejszy sprzęt w Europie, który umożliwia m.in przeprowadzenie 3 Teslowego rezonansu magnetyczny (gwarantuje pacjentom wyższą jakość i dokładność badania, a także większy komfort i krótszy czas badania). Ponadto klinika oferuje EKG, USG, badanie rentgenowskie. Do dyspozycji pacjentów będą także psycholog, okulista i internista.

Jedna z części kliniki związana jest już ściśle z rehabilitacją, prewencją i treningiem. Pierwsza strefa - fizykoterapia, masaż, z podłogą funkcjonalną do ćwiczeń - tam odbywać się będzie praca indywidualna z pacjentem. Druga strefa - testy i treningi dla osób zdrowych, by zapobiegać urazom, dobierać odpowiednia obciążenia treningowe. Trzecia - strefa aktywna w której znajdować się będą urządzenia do treningu funkcjonalnego, oraz bieżnia antygrawitacyjna.

Czym jest bieżna antygrawitacyjna?

To absolutnie genialne narzędzie treningowe, z którego od wielu lat korzystają czołowi biegacze na świecie z Mo Farahem na czele. Bieżnia antygrawitacyjna wyróżnia się unikalną technologię różnicy ciśnień opracowaną przez NASA, która minimalizuje obciążenia powstałe wskutek chodzenia lub biegania oraz umożliwia bezpieczny i stopniowy powrót do pełnej sprawności. Bieżnia Alter-G jest idealnym rozwiązaniem dla sportu i fitnessu - regulacja siły grawitacji umożliwia dłuższe i bardziej intensywne treningi, dzięki czemu ich skuteczność wzrasta nawet o 30 proc. Bieżnia 4Front Woodway - pozwala doświadczyć jakości biegania najbardziej zbliżonej do biegania w warunkach naturalnych i trenować bez obciążania stawów. Urządzenie znajduje zastosowanie w rehabilitacji pacjentów po urazach, treningu sportowców zawodowych i amatorów, a także w ocenie motorycznej, która jest niezbędna jeśli zależy nam na efektywnym treningu bez kontuzji.

Niedoceniana rola regeneracji - konkurs

Amatorzy zdecydowanie przeceniają rolę treningu, przy jednoczesnym niedocenianiu procesów regeneracji. Tylko świadome bieganie jest narzędziem do tego, aby nieustannie poprawiać swoje zdrowie. Jeśli biegasz regularnie, to wcale nie znaczy, że jesteś zdrowym człowiekiem. Na trasach wielu maratonów na świecie można zobaczyć biegaczy z ogromnym brzuszkiem piwnym. Zdecydowanie niewielka część biegaczy amatorów biega poprawie technicznie, nie narażając się tym samym na kontuzje. Regularne uprawianie sportu jest jak szkło powiększające: jeśli w swoim dotychczasowym życiu nabrałeś złych wzorców ruchowych, to trenując systematycznie jest duże prawdopodobieństwo, że po pewnym okresie treningów Twoje ciało zareaguje kontuzją.

A jak wygląda według Ciebie najlepsza profilaktyka przed kontuzjami? Odpowiedz merytorycznie na to pytanie, weź udział w konkursie i zdobądź nagrody od Enel - Sport!


KONKURS ZAKOŃCZONY. ZOBACZ WYNIKI!


 

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Wysłane przez Monika Rutke (niezweryfikowany) w śr., 2015-11-25 06:02

Najlepszą ochroną przed kontuzjami jest właściwa rozgrzewka przed treningiem, oraz rozciąganie po treningu.

Wysłane przez Monika Rutke (niezweryfikowany) w śr., 2015-11-25 06:02

Najlepszą ochroną przed kontuzjami jest właściwa rozgrzewka przed treningiem, oraz rozciąganie po treningu.

Wysłane przez Grzesiek (niezweryfikowany) w śr., 2015-11-25 07:31

Moje 5 złotych zasad ochrony przed kontuzjami: WZMACNIAJ - dbaj o siłę swoich mięśni poprzez regularne ćwiczenia, ROZCIĄGAJ - prawidłowa rozgrzewka przed i rozciąganie po zakończeniu ćwiczeń zmniejszą ryzyko kontuzji DOZUJ - co za dużo to nie zdrowo, zwiększaj obciążenia stopniowo, POPRAWIAJ TECHNIKĘ - źle wykonywane ćwiczenia również mogą doprowadzić do kontuzji , WYLUZUJ - jeśli zaczynasz odczuwać ból w trakcie treningu - to sygnał że organizm ma dość i należy odpuścić.

Wysłane przez owczarzak / shp (niezweryfikowany) w śr., 2015-11-25 11:59

Profilaktyka, czyli "zapobieganie". hmm: przede wszystkim słuchanie własnego organizmu. Organizm z odpowiednim wyprzedzeniem wskaże nam słaby punkt, nad którym należy się pochylić. Pochylić, czyli "zatrzymać", hmmm: skupić się na regeneracji, nie na treningu (w danej chwili). Postawić na odpoczynek ze specjalnym uwzględnieniem miejsca o którym wcześniej wspominał organizm. Gdy po klasycznej regeneracji "dysfunkcja" powraca, należy skonsultować się ze specjalistą, być może bowiem doszło już do "przetrenowania". Z kontuzją nie kojarzy mi się jedynie moment, gdy "już nie mogę ćwiczyć, bo boli", lecz również moment, gdy organizm w dość precyzyjny i "mocny" sposób informuje nas o problemie. Mimo, że biegam od maja 2015, nauczyłem się przede wszystkim "słuchania z pokorą", co jak na razie pozwala mi biegać i dużo i często!. Świadomie nie wspominam o rozgrzewce i rozciąganiu, a nie wspominam, bowiem brak tych elementów przed/po "aktywności sportowej", to jakby "prośba o kontuzje" Pozdrawiam rafal

Wysłane przez Piotr Jędruszczak (niezweryfikowany) w sob., 2015-11-28 22:07

Najlepsza - według mnie - profilaktyka przed bieganiem: - Rozgrzewka przed treningiem. Należy rozgrzać stawy i mięśnie, by podczas biegu ich nie zerwać lub nie naciągnąć. - Schładzanie na zakończenie treningu. Gdy już kończymy trening bądź zawody, należy przebiec kilkaset metrów bardzo wolnym tempem, żeby schłodzić rozgrzane mięśnie. Z pewnością zapobiegnie to wielu kontuzjom. - Rozciąganie statyczne po treningu. Trzeba rozciągnąć mięśnie, żeby powoli wracały "do siebie". - Prawidłowa technika biegu. Biegnąc złą technika możemy zrobić sobie krzywdę. Należy ją poprawiać, a w szczególności postawę podczas biegania. - Ćwiczenia na stabilizację. Wzmacniają mięśnie i pozwalają uniknąć wielu kontuzji. - Regeneracja. Ten element robi więcej niż kolejny trening. Dzięki niej organizm odpoczywa i następnego dnia pozwala nam na wykonanie lepszej jednostki treningowej. - Słuchanie własnego organizmu. Możemy przez to niemal błyskawicznie zareagować na sygnały naszego organizmu, że dzieje się coś niedobrego. - Dobór odpowiednich butów do biegania. Wielu biegaczy uważa, że "pronacja" i "supinacja" to pojęcia wymyślone przez producentów obuwia. Po własnych doświadczeniach mogę zapewnić, że tak nie jest. Taki dobór butów zapobiegnie wielu kontuzjom. Zapobiegnie im również wymiana obuwia, jeżeli amortyzacja w nich przestała istnieć. - Dieta. Odpowiednia daje naszemu organizmowi mikro i makroelementy potrzebne do odbudowy tkanek zużytych podczas treningu. Daje też nam energię do biegu. Mnie odpowiednia dieta pozwoliła na pokonanie maratonu bez słynnej "ściany" i spowodowała szybszą regenerację po nim.