Drugi dzień diety wegańskiej za mną. Po tak krótkim okresie trudno cokolwiek zauważyć w zachowaniu organizmu w każdym razie mam się dobrze, jedzenie jest naprawdę bardzo smaczne i niczego mi nie brakuje. Przynajmniej na razie. Poza tym dowiedziałem się, że jeśli przechodzę na dietę wegańską, to muszę również zrezygnować z miodu. No cóż. Jak eksperymentować to na całego i z pełną odpowiedzialnością. Co ciekawe, wielu moich znajomych postrzega dietę wegańską w kategoriach ogromnego wyrzeczenia. Co więcej, niektórzy sądzą, że od wczoraj jestem skazany na jedzenie liści sałaty i kawałków papieru doprawionych pieprzem. Otóż jest dokładnie odwrotnie, co mogę potwierdzić dzisiejszym jadłospisem:
Jak się również okazuje, w życiu nie ma przypadków. Dzisiaj miałem możliwość poznania Michała Piróga. Michał od wielu lat jest na diecie wegańskiej. Zachęcam Was do nowych doświadczeń i eksperymentów w kuchni. Poniżej zamieszczam przepis na naleśniki z bananowym kremem tofu.
Składniki:
- Mąka owsiana 40g,
- Mąka kukurydziana 20g,
- Mleko sojowe 100g,
- Banan 200g – 1 duży,
- Tofu naturalne 100g,
- Orzechy nerkowca 15g,
- Kakao do smaku.
Mąkę i kakao miksujemy razem z mlekiem sojowym. Wylewamy cienką warstwę na nagrzaną patelnię. Banana miksujemy z tofu, orzechami nerkowca i odrobiną mleka. Naleśniki podajemy z posmarowanym kremem. Smacznego!
Dziękuję Wam również za dużo porad i dobrej energii. Przydaje się! Moją dzisiejszą inspiracją jest komentarz Gosi, który pojawił się na moim fanpage:
Na diecie wegańskiej 100% jestem od półtora miesiąca. Wiem, że to krótki czas, ale jest rewelacyjnie. Gotuję sama. Z pomocą przyszła Jadłonomia i jakaś przemiana w myśleniu, bo niezrozumiałe do tej pory przepisy stały się łatwe do przygotowania. Moją inspiracją od 2 lat jest Scott Jurek. Jednak dopiero teraz przyszedł ten czas i gotowość na zmianę. Przygotowuję się do pierwszego półmaratonu w Poznaniu. Pozdrawiam serdecznie:)
#dobraMOC z nami!
Dyskusja