Drzemka
Drzemki popularne są wśród biegaczy zza oceanu. Studenci startujący w akademickich zawodach preferują tzw. power naps (drzemki energetyczne). Z powodu natłoku zajęć na uczelni, 2 treningów dziennie oraz działalności w klubach studenckich nie mogą oni zazwyczaj pozwolić na drzemkę dłuższą niż 30-40min. Termin power nap został ukuty przez profesora Jamesa Maasa z Uniwersytetu Cornell i dotyczy pierwszej fazy snu tuż przed wejściem w głęboki sen. Wiele badań naukowych potwierdza tezę, że krótka 15-30 minutowa drzemka w ciągu dnia pomaga w lepszym skupieniu uwagi, odświeża umysł, poprawia nastrój i zwiększa efektywność pracy. Dlatego też biegacze na amerykańskich uczelniach, jeśli tylko mają możliwość to korzystają z dobrodziejstw krótkich drzemek.
Bardzo cenię sobie drzemkę po treningu. Niemniej jednak stosuję ją tylko wtedy gdy jestem na prawdę zmęczony. Podczas moich przygotowań do maratonu było to średnio 3-4 razy w tygodniu. Przy treningu pod biegi na 5-10km jest stosunkowo mniej spania pomiędzy treningami, a to głównie z tego powodu, że wtedy rzadko trenuję 2 razy dziennie. Podczas treningu do maratonu poznańskiego nie biegałem wielu kilometrów, bo tylko 175km tygodniowo, tak więc i zmęczenie było zdecydowanie mniejsze. Mimo tego co drugi dzień spałem po 30-60min. Czasem ciężko jest zasnąć. Wydaje się to dziwne, ale po niektórych treningach człowiek jest tak zmęczony, że ciężko usnąć... Najgorsze jest jednak wstawanie, ponieważ przez pierwsze 2 minuty czuję się jakby ktoś mi zrzucił kowadło na głowę. Dopiero po około 5 minutach przychodzi błogie uczucie kompletnego relaksu. Gdy jestem zmęczony takie krótkie drzemki niebywale mnie odprężają i sprawiają, że mam lepsze samopoczucie przed drugim treningiem.
Artur Kern
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- następna ›
- ostatnia »
Dyskusja