W płaskim województwie Mazowieckim są zawody biegowe, które wśród biegaczy mają status wręcz kultowych. Mówię tu na przykład o biegach górskich w Falenicy, czy Grand Prix Warszawy na Kabatach, w Warszawie. Do tego grona ma szansę dołączyć młody cykl odbywający się w gminie Wieliszew – Wieliszewski Crossing. To cztery imprezy, na każdą porę roku: Zima, Wiosna, Lato, Jesień. Cykl po raz pierwszy odbył się w 2014 roku, a w 2015 rozpoczął się zawodami zimowymi, 1 lutego 2015. Tradycyjnie, zawody rozpoczynają się wyścigiem rowerowym, po zakończeniu którego na starcie stają biegacze (tak, można brać udział w obu dyscyplinach, zresztą jest to dość popularne). Są również wersje obu wyścigów dla dzieci, przez co atmosfera w bazie wyścigu jest bardzo rodzinna.

Trasy są różne, ale łączy je przyroda, w szczególności lasy, w których znajdują się bardzo wymagające wzniesienia, dostarczające naprawdę dużych wrażeń podczas wyścigów, zarówno rowerowych, jak i biegowych. Czasy, wiadomo, są tu słabsze niż na biegach po asfalcie, ale być tu w czołówce nie jest łatwo. Gmina Wieliszew, szerzej – powiat Legionowski, są bardzo sprzyjające uprawianiu sportu, co widać w liczbie uczestników i trudności w wyprzedzeniu ich na trasie.

1 lutego, na zawodach Wieliszewski Crossing Zima doszło do ciekawego zdarzenia, mianowicie pomyłki, skutkiem której było skierowanie biegaczy mających się ścigać na dystansie 7,17 km na trasę zakończonego wyścigu rowerowego na dystansie 13,5 km. To uczucie ścigania się do siódmego kilometra, po którym następuje niespodziewanie ósmy, dziewiąty… - bezcenne. Jak to znoszą biegacze? Biegną dalej. Dalej walczą o wyniki. Każdy na początku się denerwuje, ale ostatecznie wygrywa duch czystego amatorskiego sportu. Tu naprawdę chodzi o bieganie i dobrą zabawę. Tylko. Nie ma frustracji, nie ma narzekania. Po zakończeniu zawodów czytam komentarze w Internecie i jestem szczęśliwy, że tu mieszkam. Tu się nie narzeka na to, że wyścig był dłuższy. Tu się ludzie cieszą, że dostali w promocji prawie drugie tyle. Część z zawodników miało mieć debiut w biegu na 7 km. Mieli na 13,5 km. I są zachwyceni, bo dowiedzieli się, że mogą więcej.

Zawody zimą były początkiem cyklu, a ja już nie mogę doczekać się kolejnych – 11 kwietnia. Wieliszewski Crossing Wiosna odbędzie się na Wieliszewskiej Trasie Crossowej, która jest po prostu nie z tej ziemi. Dosłownie. Z płaskiej leśniej Alei Róż wbiegamy w serię takich pagórków i zakrętów, że po 12,5 km nasze łydki błagają o litość. Trasa jest bardzo dobrze oznaczona, ale biegnąc samemu trzeba być czujnym, aby nie zgubić ścieżki – w całym uroczysku Poniatów znajduje się wiele leśnych dróg, dzięki którym bieganie nie nudzi się.
Całe kalendarium zawodów znajduje się na stronie http://sport.wieliszew.pl/wieliszewski-crossing

Wieliszewski Crossing 2015 - Kalendarium

  • Zima – 1 lutego
  • Wiosna – 11 kwietnia
  • Lato – 21 czerwca
  • Jesień – 20 września

Zapisy na zawody wiosenne ruszyły już na stronie

http://www.czasomierzyk.pl/zapisy2015/wieliszewskicrossingwiosna/

A trasa, na której odbędą się wiosenne zawody jest do obejrzenia na przykład w Endomondo. Polecam przetestowanie funkcji „Podążaj trasą” za pierwszym razem:

Dyskusja

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.